poniedziałek, 6 grudnia 2010

Fanmade #1





  Fani są w stanie zrobić wiele mniej lub bardziej użytecznych rzeczy dotyczących ich ulubionej produkcji. Czasem jednak nie sposób zgadnąć, czy dane prace są w teczce "Original", czy "Fanmade", bo jakością potrafią zwabić zwykłego odbiorcę. W pierwszej części krótkiej blogowej serii fanmade, chcę wam przedstawić kilka na prawdę godnych uwagi wytworów kropel potu wiernych kibiców załogi Planet Express:

Fan-arty

1) Anime Futurama
Anime, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych stylów animacji tego wieku, nie może więc dziwić, że taka słynna kreskówka, jak Futurama uległa drobnej zmianie przez utalentowanego fana z deviantARTa:
 

Najważniejsze postacie są pokazane i to w świetnym świetle, nie wiem jak wy, ale dla mnie nie można by lepiej zrobić japońskiego Bendera ;) Praca od kilku dni pojawia mi się na stronie głównej dA, więc nadszedł czas najwyższy, aby ją wyróżnić (no bo co w końcu, kurczę blade!). Autorem jest @spacecoyot, dla którego nawiasem respekt, za 2 miliony wyświetleń strony na devie dałbym psu mojego kolegi jaja urwać, gdyby nie był po kastracji.

2) It's Futurama, baby!
Jak najlepiej przedstawić Futuramę? W jej własny stylu, oczywiście! Tutaj ktoś postanowił skorzystać z  tematyki odcinka [3x17] A Pharaoh to Remember (numer odcinka wg DVD). Cóż, odcinek sam w sobie nie był zbyt dobry, przynajmniej według mnie, ale klimat Starożytnego Egiptu jest długi jak Nil i wszędzie praktycznie można go wykorzystać do tego stopnia, aż zwykły historyk będzie nim rzygać (tak jak klimatem II Wojny Światowej):




Cieniowanie poszło całkiem nieźle, z resztą postacie na pierwszym planie nie są dla mnie najważniejsi, wolę, abyście zwrócili uwagę na postaci z tyłu. Ciekawe, jakby Scruffy i Zoidberg sprawdzili się w roli faraonów, tak samo zastanawia mnie, kto dostał tak mocno glanem po łbie, że ustawił Kifa w roli boga słońca. Cóż, lepszy Kif, niż Zapp... Autorem pracy jest @songficcer, również z dA.

3) Stylowa tapeta
I nie mam tutaj bynajmniej na myśli skórę gimnazjalistki, tudzież licealistki z podejrzanych polskich dzielnic i szkół. Chodzi mi tutaj oczywiście o coś, co możemy ustawić na naszym desktopie i po czym wszyscy od razu zauważą, że jesteśmy wielkimi fanami Futuramy. Cóż, akurat tutaj tylko Ci, którzy akurat też oglądają ten program.
Szczerze, to sam przez parę miesięcy miałem ustawioną właśnie taką tapetę. Trudno się nie zgodzić z tym, że jest bardzo stylowa i nie będziemy mieli przy niej problemu z rozpoznawaniem ikon. Gdyby ktoś nie pamiętał, w Futuramie Slurm jest czymś na wzór teraźniejszej Coca-Coli, napojem, który wszyscy (a w szczególności Fry) piją bez umiaru niszcząc sobie przy tym zęby. Tapeta jest o tyle fajna, że działa na większości rozdzielczości (jest wykonana w 1600x1280), więc jeśli ktoś ma nawet monitor w HD Ready (bo w Full HD raczej nie będzie to już wyglądać tak dobrze), to zachęcam do ściągnięcia ;) . Autor: @boJambles. z dA, jakżeby inaczej.
  Fan-vids 
1)It's Zoidberg!
Spójrzmy sobie prawdzie w oczy: kto normalny nie kocha Zoidberga? Jeśli, Ty, mój drogi Czytelniku jesteś taką osobą, to chyba nadszedł czas, aby Cię zwolnić... w rakiecie, wprost do Słońca. Ci fani postanowili zapewnić YouTuberom 3 sekundy świetnej zabawy w dosyć oryginalny sposób:
 

Nie mówcie, że to wam nie poprawiło humoru. Jeśli się tak stało, to znaczy, że nie kochacie Zoidberga, jeśli nie kochacie Zoidberga, musicie zostać wystrzeleni wprost do Słońca. Proste? Proste. Zastanawia mnie tylko, skąd twórcy filmiku wzięli kostium kosmity i zazdroszczę oczywiście talentu wydawania odgłosu Zoidberga.

2) Everybody Loves Hypnotoad

Serio? Jeśli nie lubicie Zoidberga, to pół biedy. Jeśli w roku 3000 powiedzielibyście publicznie, że nie lubicie Hypnoropuchy, prawdopodobnie zostalibyście zabici przez pobicie, a wasze zwłoki zostałyby złożony na Planecie Amazonek do wiecznego uprawiania pośmiertnego Snoo-Snoo... Brrr...


 

Zadowalające jest to, że ponad 10 minut czystej rozrywki wypełnione jest wysoko rozdzielczością 720p. Bo przecież jakżeby ina... ALL GLORY TO THE HYPNOTOAD!
3) AMV, bitch!

Tak naprawdę to nie, bo AMV znaczy AnimeMusicVideo, ale przez chwilę można poudawać, że znaczy to AnimationMusicVideo :) . Otóż, jaka jest ulubiona piosenka Fry'a? Tak jest! Więc na zakończenie tej zacnej prezentacji kilku Fanmade'ów, zapraszam Was na obejrzenie iście epickiego zlepku scenek z Futuramy z pięknym podkładem muzycznym. Równocześnie pragnę zaznaczyć, że zostało to wykonane, mając do dyspozycji jedynie 84 odcinki (4 sezony + 3 filmy). Aż zachwyt bierze, jak widać, jakimi obrazami raczy nas Futurama w każdym epizodzie. Ja już kończę, zostawiam was z piosenką i zachęcam do dzielenia się w komentarzach innymi FanMade'ami w celu prezentacji w kolejnych częściach artykułu!

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz